Przepaść
Nie pozwolę byś odszedł,
Będę trzymać cię tuląc,
I nie puszczę o nie,
Tak daleko zaszliśmy,
Tyle razem przeszliśmy,
Ty stoisz nad przepaścią,
A ja nadal cię tuląc płacze,
Czuje jak tulisz mnie,
I cicho szepczesz...
Kocham cię
______________________________________________________
to wiersz dla mojego skarbusia ;* oczywiście napisała 2 wiersze drugi też jest o nim
______________________________________________________
Fala Zagubienia
Krążąc między obłokami,
Z tęsknoty za uśmiechem twym,
Za twą radością która rozwesela serce me,
Fala zagubienia dorwała mnie,
Zaczynam tracić zmysły,
Czekam na dni bez zmartwień,
Na dzień w którym uwolnimy się,
Od tego co złe....
Od ludzi chcących odebrać mi cię,
Od odległości dzielącej nas,
By kroczyć razem po przez świat.
_________________________________________
I koniec te wiersze są dla mojego ukochanego którego bardzo kocham ;*
środa, 14 grudnia 2011
niedziela, 4 grudnia 2011
Dla Mojego ukochanego
Dla każdego byłam niczym tyran
Byłam, mimo to nie kochałam
Lecz nagle zjawiłeś się ty
Sprawiając, że to ja pokochałam
Zapragnęłam....
Cała tyrania znikła z mego serca
Wypełniając me serce czymś nowym
Uczuciem, którego nigdy nie odrzucę
Pragnieniem nękającym mnie każdego dnia
Miłością, zmieniającą mnie
Szaleństwem, na twoim punkcie
Pożądaniem, które rodzi się we mnie
I szczęściem, które nigdy nie zniknie....
______________________________________________
Ahhhhhhh *.* nie spodziewałam się że napisze kiedykolwiek takiego typu wiersz, który rzecz jasna jest dla mego ukochanego .
Szaleństwem, na twoim punkcie
Pożądaniem, które rodzi się we mnie
I szczęściem, które nigdy nie zniknie....
______________________________________________
Ahhhhhhh *.* nie spodziewałam się że napisze kiedykolwiek takiego typu wiersz, który rzecz jasna jest dla mego ukochanego .
sobota, 3 grudnia 2011
wiersz bez nazwy
Czekam na koniec
Nie mam już sił
Cierpiąc odchodzę
Nie odwrócę się
Bo nie ma tam cię
Robię już pierwszy krok
Jeszcze jeden i zniknę
Nikt nie zatęskni
Za tym co było
Za tym co się skończyło
Czuje silne ramiona
Lecz to nie ty
To ktoś inny
Wspanialszy
I ten szept...
Aksamitny...
Niczym śpiew
Powtarzający słowa te ...
Jak ja bardzo kocham cię
______________________________________
Wiem że miałam zniknąć do stycznia , ale musiałam chociaż ten wiersz napisać .......
Nie mam już sił
Cierpiąc odchodzę
Nie odwrócę się
Bo nie ma tam cię
Robię już pierwszy krok
Jeszcze jeden i zniknę
Nikt nie zatęskni
Za tym co było
Za tym co się skończyło
Czuje silne ramiona
Lecz to nie ty
To ktoś inny
Wspanialszy
I ten szept...
Aksamitny...
Niczym śpiew
Powtarzający słowa te ...
Jak ja bardzo kocham cię
______________________________________
Wiem że miałam zniknąć do stycznia , ale musiałam chociaż ten wiersz napisać .......
poniedziałek, 28 listopada 2011
Odchodzę
Robię krok w przód
Odchodzę z tego świata
Nie odwrócę się
Oj już nie ....
Wiem że nikt nie stoi
Nie woła ....
Bo każdy ma kogoś
Kogo naprawdę kocha
Tylko ja na skraju życia
Zwlekam z końcem
Bo wierzę że ktoś tam pokocha
Tracę już nadzieję
Odkrywając że ....
Już nie znajdę nikogo
Kto pokocha mnie ....
__________________________________-
Taki na pożegnanie , a więc znikam do stycznia Pa
Odchodzę z tego świata
Nie odwrócę się
Oj już nie ....
Wiem że nikt nie stoi
Nie woła ....
Bo każdy ma kogoś
Kogo naprawdę kocha
Tylko ja na skraju życia
Zwlekam z końcem
Bo wierzę że ktoś tam pokocha
Tracę już nadzieję
Odkrywając że ....
Już nie znajdę nikogo
Kto pokocha mnie ....
__________________________________-
Taki na pożegnanie , a więc znikam do stycznia Pa
Śmierć
Skulona w kącie....
Płacze ...
Musiałam powiedzieć to co wiem ....
Nie wytrzymałam presji
Tak bardzo znienawidziłam
A teraz żałuje czynu nadal cierpiąc
Patrząc jak ból nasila się
Krusząc me serce
Niczym lód
Nie chce już bólu
Mam dość ....
A więc zrobię to
Nikt nie zatęskni
Żadna dusza
Mą już wzywają niebiosa
Więc do nieba ruszam
Płacze ...
Musiałam powiedzieć to co wiem ....
Nie wytrzymałam presji
Tak bardzo znienawidziłam
A teraz żałuje czynu nadal cierpiąc
Patrząc jak ból nasila się
Krusząc me serce
Niczym lód
Nie chce już bólu
Mam dość ....
A więc zrobię to
Nikt nie zatęskni
Żadna dusza
Mą już wzywają niebiosa
Więc do nieba ruszam
Odejść w Nicość
Stoję u bram mroku
Czas na zmiany
Tyle wydarzyło się
Tyle wycierpiałam
Nie cierpię tej presji
Musiałam to zrobić
Teraz żałuje
obiecałam ....
Obietnica złamana ....
Co teraz uczynić ?
Nic innego nie potrafię
Jak tylko tracić bliskich
Już mam dość
Nie wytrzymuje
A więc zrobię to
Odejdę stąd
Przejdę przez bramę nicości
Ale waham się
Stoję ....
Ale kroku nie zrobię
Boję się....
Odwracam się....
Nikogo nie ma .....
A myślałam że będzie...
Myliłam się ...
A więc robię krok i znikam stąd
By stanąć u niebios bram
I rozpocząć życie tam ....
______________________________________
Wiem że smutne , ale nie bierzcie mnie za jakąś idiotkę po prostu ja tak mam jeżeli chodzi o wiersze .
I małe info dla was , znikam aż do stycznia , ale jak wrócę to dam kilka wierszy które napisze rzecz jasna .
Czas na zmiany
Tyle wydarzyło się
Tyle wycierpiałam
Nie cierpię tej presji
Musiałam to zrobić
Teraz żałuje
obiecałam ....
Obietnica złamana ....
Co teraz uczynić ?
Nic innego nie potrafię
Jak tylko tracić bliskich
Już mam dość
Nie wytrzymuje
A więc zrobię to
Odejdę stąd
Przejdę przez bramę nicości
Ale waham się
Stoję ....
Ale kroku nie zrobię
Boję się....
Odwracam się....
Nikogo nie ma .....
A myślałam że będzie...
Myliłam się ...
A więc robię krok i znikam stąd
By stanąć u niebios bram
I rozpocząć życie tam ....
______________________________________
Wiem że smutne , ale nie bierzcie mnie za jakąś idiotkę po prostu ja tak mam jeżeli chodzi o wiersze .
I małe info dla was , znikam aż do stycznia , ale jak wrócę to dam kilka wierszy które napisze rzecz jasna .
Mroczna prawda
Me serce krwawi
Ona zdradza go
A ja kocham go
Chce jak najlepiej
Lecz nie potrafię
Zdradzić mu wielkiej prawdy
Niech żyje w pełni szczęścia
Może ona się przy nim zmienia ?
Mimo tego co wyczynia
Więc nic nie zrobię
Będę cierpieć za niego
Aby tylko on nie cierpiał
______________________________________
Nie wiem czy ten wiersz trzyma się kupy , ale chyba może być
Ona zdradza go
A ja kocham go
Chce jak najlepiej
Lecz nie potrafię
Zdradzić mu wielkiej prawdy
Niech żyje w pełni szczęścia
Może ona się przy nim zmienia ?
Mimo tego co wyczynia
Więc nic nie zrobię
Będę cierpieć za niego
Aby tylko on nie cierpiał
______________________________________
Nie wiem czy ten wiersz trzyma się kupy , ale chyba może być
Miłość
Spoglądam na świat z uśmiechem na twarzy
Mając przy sobie tych co uwielbiam
Jednak spotykając ciebie.....
Odkrywam myśli swe....
Że ja nadal ...
Kocham cię
__________________________
Za dużo tych wierszy o miłości , następny napisze o przyjaźni
Mając przy sobie tych co uwielbiam
Jednak spotykając ciebie.....
Odkrywam myśli swe....
Że ja nadal ...
Kocham cię
__________________________
Za dużo tych wierszy o miłości , następny napisze o przyjaźni
niedziela, 27 listopada 2011
Zranione serce
Zimne noce , ciepłe dni
Mimo tego ona śni
Śni o dniach spędzonych z nim
Tym który kochał ją
Który całował ciągle ją
Tą która nadal go kocha
Mimo tego iż on odszedł
Zostawiając z wspomnienia
cierpienie zadane przez róży ciernie
Ciernie zdrady
Które ranią biedne serce jej
Powodując cichy szloch
Szloch brzmiący jak melodia cicha
Jak że piękna ta melodia
A więc czas zapomnieć
O tym co było
Czas wykonać krok do przodu
by żyć dalej mimo zawodu
By zrozumieć zycie swe
co zrobiłam źle...
by nie płakać już i podnieść się
me serce płakać nie chce już o nie
Niech książe z bajki pokocha mnie
___________________________________________
Ten wiersz jest o miłości , nieszczęśliwej miłości
Mimo tego ona śni
Śni o dniach spędzonych z nim
Tym który kochał ją
Który całował ciągle ją
Tą która nadal go kocha
Mimo tego iż on odszedł
Zostawiając z wspomnienia
cierpienie zadane przez róży ciernie
Ciernie zdrady
Które ranią biedne serce jej
Powodując cichy szloch
Szloch brzmiący jak melodia cicha
Jak że piękna ta melodia
A więc czas zapomnieć
O tym co było
Czas wykonać krok do przodu
by żyć dalej mimo zawodu
By zrozumieć zycie swe
co zrobiłam źle...
by nie płakać już i podnieść się
me serce płakać nie chce już o nie
Niech książe z bajki pokocha mnie
___________________________________________
Ten wiersz jest o miłości , nieszczęśliwej miłości
Dla osoby dla mnie bardzo ważnej ......
Widziałam ją
Siedziała samotnie nad rzeką
Mówię do niej
Ona nie słucha
tylko łka spoglądając na blask gwiezdzistych promyków
Siedziała samotnie nad rzeką
Mówię do niej
Ona nie słucha
tylko łka spoglądając na blask gwiezdzistych promyków
Tak na wstępie
Cóż wypadało by się przywitać jak na początek, a więc witam was serdecznie na moim drugim blogu w którym postanowiłam pisać wiersze. Jestem początkującą jeżeli chodzi o tego typu sprawy chociaż kiedyś pisałam już, ale też od czasu do czasu będę pisała tutaj krótkie opowiadania które na 100 % wam się spodobają.
Subskrybuj:
Posty (Atom)